Piękny świat Kazimierza Wilka – w Oddziale KBS w Liszkach
O akceptacji sztuki decyduje odbiorca. On daje jej legitymacje uniwersalizmu i trwania zgodnie z łacińską maksymą, że ars longa - vita brevis.
Swoistym mottem twórczości Kazimierza Wilka jest stwierdzenie, że naturalną drogą rozwoju sztuki jest ewolucja. Podobnie do życia na tej planecie. Musi wychodzić z tradycyjnych systemów wartości, przejmować od mistrzów doświadczenia uchodzące za aksjomaty, a na tych fundamentach budować nowe wizje i formy. Poszerzać widnokręgi światła, dobra i piękna.
Fundamentem malarstwa Wilka jest wierność tradycyjnym kanonom sztuki, która musi być radosna, tajemnicza, promująca piękno i dobro, w pewnym sensie święta (sakralna). Towarzystwo też musi być tradycyjne, solidne, trwałe, bo dzieło może pokonać czas w imię ulotności ludzkiego żywota. Kazimierz Wilk uprawia głównie olej. Próbuje też sił w rysunku, pasteli, gwaszu.
Na pierwszym miejscu w wyborze tematów Mistrz Kazimierz stawia pejzaż. A więc najpiękniejszy walor świata. Przy ogromnym bogactwie gatunkowym, biologicznym, kolorystycznym i emocjonalnym najbardziej skłaniający do poszukiwania Tajemnicy. Krajobrazy artysty zapraszają do wejścia w ich ciszę, do wgłębienia się w prześwity drzew, dotarcia na brzeg spokojnej wody, dotknięcia wysokiej trawy nieskoszonej łąki. Zapraszają do czystej, zmysłowej radości obcowania z naturą w sensie najbardziej fizycznym. Bo malarstwo Mistrza Kazimierza nie jest jedynie olśnieniem i artystycznym zapisem wrażenia. Przy pomocy światła oraz koloru twórca wyłuskuje z krajobrazu jego duszę, ową i niedostrzegalną okiem aurę. Działanie malarskie staje się działaniem magicznym.
Krajobraz dla Wilka jest czymś w rodzaju ołtarza Ziemi, nieskażonej odrobiną smutku świątynią. Z równą maestrią i upodobaniem Kazimierz Wilk maluje martwe natury, które traktuje jako czyste doświadczenie malarskie, prowadzące do perfekcyjnego stosowania światła i koloru, do eksperymentów kompozycyjnych. Motywy wybiera artysta niewyszukane. Najczęściej kwiaty, owoce, pisanki, tkaniny… Dzięki zamkniętej w tych martwych naturach liryce o ich emocjonalnej i estetycznej wymowie decyduje nastrój uzyskiwany przez wysublimowane gamy kolorystyczne.
Natomiast wyjątkowe portrety Mistrza Kazimierza porównywalne są z jego pejzażami. Nie ma mowy o wiernym przenoszeniu osoby na płótno. W pierwszym spojrzeniu na portrety Wilka nie zainteresuje nas fizyczność postaci, jej uroda, powierzchowność, ubranie, wiek, ale nade wszystko nastrój, stan psychiczny, wnętrze, owa charakterystyczna w pejzażach aura. Bo prawdy o świecie, krajobrazie i ludziach Mistrz Kazimierz nie szuka w zewnętrzności. Jego interesuje światłość, którą można postrzec jedynie przez to trzecie mityczne oko.
Jego malarstwo jest osobiste, świetliste, kolorystycznie bogate i radosne. To romantyczna apoteoza życia i piękna.
Muszę w malarstwie Pana Kazimierza podkreślić jedną, rzadką cechę: OPTYMIZM. Te płótna są jak hosanna, wielki zachwyt, ale bez cienia egzystencjalnego bólu, żalu czy pochylenia się nad przemijaniem. Świat, choć złożony i tajemniczy, jest po prostu piękny. Chwila, jaką nam dano, a my ją nazywamy aż życiem, nie powinna być zmarnowana na cierpienie, niepewność czy mroczne dywagacje na temat sensu. Powinniśmy smakować dzieło Stwórcy bez żadnych zastrzeżeń, bo tylko w taki sposób tę chwilę możemy przeżyć pięknie. Bo z pięknem, w pięknie i dla piękna.
Jerzy Skrobot
Komisarz Galerii KBS